Akryl na płótnie – 100×70
Kolejna scena z Pulp Fiction, żeby nie trzeba było myśleć, zgadza się, scena z Zedem na zapleczu sklepu. Na ten obraz długo trzeba było czekać, ale dzięki temu wyszedł słabo. Zapytacie, dlaczego? Nie wiem, po prostu chyba żeby było średnio, to trzeba być przeciętnym artystą, a jak widać, do przeciętnego, to mi jeszcze daleko. Otóż do sedna, dziękuję i pozdrawiam.