Akryl na płótnie – 70×100
Pierwszy obraz z serii samotnej drogi w stylu Magical Realism. Pomysł powstał kiedy samotnie przemierzałem zasypaną śniegiem drogę i, nie, nie pojawił mi się na drodze ani lis, ani żubr, czy wydra, ryjówka zając, nie było kompletnie nic, tylko drzewa, droga, niebo i ja. Sam ten widok był dla mnie magicznym widokiem, więc uznałem, że tylko lepiej by było, gdyby pojawiła się zorza polarna, no ale gdzie w Polsce jest to możliwe? No ale od czego jest wyobraźnia!